17-01-2007 17:45
Krakowska szkoła prowadzenia RPG
Odsłony: 285
...dawno dawno dawno (...) dawno temu kiedy zaczynałem grać i prowadzić Erpegi grywało się regularnie w ściśle wyznaczonych ramach czasowych. Każda sobota od 10.00 do 14.00. Święte 4 godziny niczym nie zakłuconej rozrywki. Te 4 godziny , zawsze 4 godziny ( jakoś tak wychodziło ) i tylko albo aż tyle, stało się to podobno specyfiką grania "w Krakowie" . .Potem troche się pozmieniało - na 4 godziny sesji składają się obecnie - rozmowy towarzyskie, przegrywanie filmów i mp3, przeglądanie podręczników, czekanie na spóźnialskich, czytanie gazet, siedzenie na internecie, spanie na kanapie i w końcu właściwa gra
MG: to mogę zacząć wreszcie tą sesje ?
Gracz1: ok , już moment tylko coś sprawdze w podręczniku
....30 minut później
Gracz2: ...(blablabla)..i widziałem ostatnio 58 część Stargate kiedy lądują na tej planecie.....
Gracz1: ....(blablabla)...i wtedy mówie tej lasce żeby...
MG: ku#$% może zagramy coś już
Gracz3: spoko , zaczynamy....nalej mi pepsi
Gracz1: dajcie paluszki
Gracz2: kurde ,chwila nie mam uzupełnionej karty postaci
....10 minut później
Gracz2: dobra gramy bo mam jeszcze tylko 2 godziny
MG: ujęcie kamery na osnieżone szczyty górskie....
...2 minuty później
Gracz3: sorry musze do kibla bo mnie przycisnęło
Gracz1: to ja tymczasem skoczę na papierosa
itd.
MG: to mogę zacząć wreszcie tą sesje ?
Gracz1: ok , już moment tylko coś sprawdze w podręczniku
....30 minut później
Gracz2: ...(blablabla)..i widziałem ostatnio 58 część Stargate kiedy lądują na tej planecie.....
Gracz1: ....(blablabla)...i wtedy mówie tej lasce żeby...
MG: ku#$% może zagramy coś już
Gracz3: spoko , zaczynamy....nalej mi pepsi
Gracz1: dajcie paluszki
Gracz2: kurde ,chwila nie mam uzupełnionej karty postaci
....10 minut później
Gracz2: dobra gramy bo mam jeszcze tylko 2 godziny
MG: ujęcie kamery na osnieżone szczyty górskie....
...2 minuty później
Gracz3: sorry musze do kibla bo mnie przycisnęło
Gracz1: to ja tymczasem skoczę na papierosa
itd.