19-08-2009 11:32
Sly is back !!!
Odsłony: 1
Każdy ma jakiegoś filmowego bzika. Nasz drogi kolega Craven karmi nas informacjami o nadchodzącym wielkimi krokami Avatarze. Dzięki niemu legenda o tym filmie urosła do takich rozmiarów że oczekujemy prawdziwie epickiego dzieła :P
Ja natomiast czekam do kwietnia przyszłego roku na premierę "The Expendables". Nie słyszeliście ? :P Ten film ma być powrotem do kina sensacyjnego z lat 80-tych. Mamy więc czaderską fabułę o dzielnych byłych amerykańskich komandosach mających obalić dyktatora fikcyjnego państwa gdzieś w ameryce południowej. Znajdzie się też miejsce na wewnętrzne rozterki głównych bohaterów, na pewno pojawi się obowiązkowy zdrajca i kobieta za którą trzeba będzie się poświęcić...
W obsadzie sama śmietanka starych wyjadaczy: Sly Stallone, Janson Statham, Dolph Lundgren, Jet Li, Eric Roberts i gościnnie podobno sam Arnold. Kto jak kto ale ja wychowałem się na kasetach video z wyczynami tych Panów. Pamiętam jak chodziłem z tatą na giełdę wymieniać taśmy, na których wypisane flamastrem widniały kultowe dziś tytuły, takie jak "Rambo" , "Universal Soldier" czy "Commando". Nadchodzące "The Expendables" ma być silnym nawiązaniem do tych klasyków - mało gadania, dużo rąbania. Nie ma się co oszukiwać że fabułlarnie i aktorsko nie będzie to film najwyższych lotów, a krytycy pewnie zdrowo sobie użyją...Mnie to nie przeszkadza, oczekuję na film jak na spotkanie ze starym dobrym znajomym ze szkolnej ławki. Bedzie jazda :)
Jak na razie nie ma jeszcze trailera, na osłodę mamy kozacki poster
Ja natomiast czekam do kwietnia przyszłego roku na premierę "The Expendables". Nie słyszeliście ? :P Ten film ma być powrotem do kina sensacyjnego z lat 80-tych. Mamy więc czaderską fabułę o dzielnych byłych amerykańskich komandosach mających obalić dyktatora fikcyjnego państwa gdzieś w ameryce południowej. Znajdzie się też miejsce na wewnętrzne rozterki głównych bohaterów, na pewno pojawi się obowiązkowy zdrajca i kobieta za którą trzeba będzie się poświęcić...
W obsadzie sama śmietanka starych wyjadaczy: Sly Stallone, Janson Statham, Dolph Lundgren, Jet Li, Eric Roberts i gościnnie podobno sam Arnold. Kto jak kto ale ja wychowałem się na kasetach video z wyczynami tych Panów. Pamiętam jak chodziłem z tatą na giełdę wymieniać taśmy, na których wypisane flamastrem widniały kultowe dziś tytuły, takie jak "Rambo" , "Universal Soldier" czy "Commando". Nadchodzące "The Expendables" ma być silnym nawiązaniem do tych klasyków - mało gadania, dużo rąbania. Nie ma się co oszukiwać że fabułlarnie i aktorsko nie będzie to film najwyższych lotów, a krytycy pewnie zdrowo sobie użyją...Mnie to nie przeszkadza, oczekuję na film jak na spotkanie ze starym dobrym znajomym ze szkolnej ławki. Bedzie jazda :)
Jak na razie nie ma jeszcze trailera, na osłodę mamy kozacki poster