» Blog » Serialowo 2009
18-12-2009 13:44

Serialowo 2009

Odsłony: 3

Serialowo 2009
Wstępniak krótko i na temat - Moje podsumowanie serialowe 2009 roku. Bez większych spojlerów i w kolejności przypadkowej

HEROES
Ten serial tak naprawdę mógł zakończyć się na pierwszym sezonie. Fala popularności zrobiła jednak swoje i scenarzyści próbują ciągnąć wątki dalej i dalej, robiąc swoją wersję X-men'ów. Mam wrażenie, że kolejne odcinki dopisywane są na bieżąco bez jakiegoś większego porządku - zamotajmy bardziej w fabule i dorzućmy kolejne wątki to wzrośnie oglądalność. Oglądam więc serial z przyzwyczajenia, co jakiś czas obserwując lepsze momenty, które jednak szybko są tłamszone w idjotycznych wytłumaczeniach kolejnych odcinków. Aktualny sezon ze względu na ciągłe spadki notowań, ma być ostatni. Ciekawe czy otrzymamy prawdziwe zakończenie, czy otwarte wątki pozwalające na ewentualne wznowienie serialu w przyszłości. Ale generalnie mnie to już zwisa

HOUSE
Trzyma wysoki poziom i tak mu już chyba zostanie. Oczywiście za sprawą głównego bohatera - tego buca nie da się nie lubieć. Szkoda że meta-plot pojawia się z reguły w ostatnich odcinkach, a reszta jest luźno ze sobą powiązana. Kolejne medyczne przypadki dają jednak radę i chętnie je ogladam. Chociaż wciąż zasłaniam oczy jak widze operację na oku, albo dłubanie przy szpiku. Gra w Mortal Kombat jednak nie pomogła...

FLASHFORWARD
To miał być czarny koń tej jesieni; serial z "większą i ukrytą tajemnicą" a'la Lost. Wszyscy ludzie na ziemi tracą przytomność na 2 minuty i 17 sekund. W tym czasie doznają czegoś w rodzaju przebłysku wydarzeń z przyszłości , a konkretnie z 29 kwietnia 2010. Fabułą serialu krąży wieć wokół rozwiązania zagadki co spowodowało wizję i w jaki sposób są one powiązane między głównymi bohaterami. Przyznam że pierwsze odcinki były naprawdę niezłe i zapowiadało się na spory hicior. Jednak okazało się że fabuła bardziej zamiast na rozwiązywaniu sprawy wizji, bardziej skupia się na wątkach osobistych - w rodzaju "W swojej przyszłości nie widziałem naszego ślubu tylko czarną pustkę" albo "Byłam z innym facetem, nie moge się z tym pogodzić" - słabo :/
Głowna przyczyna utraty świadomości została dosyć szybko nakreślona bo serial zaczał poważnie tracić widownie. Niestety "ochów i achów" w związku z tajemnicą specjalnie nie było co odbiło się na dalszym spadku popularności. Po 10 odcinkach serial ma przerwę do wiosny. Zobaczymy co będzie dalej, osobiście daje mu jeszcze szansę; być może scenarzyści pociągną całość we właściwym kierunku.

V - the series
Remake amerykańśkiego serialu SF z lat 80-tych. Obcy przylatują w statkach-bazach na Ziemię i bratają się z ludzkością. Pod przykrywką "wielkiej przyjaźni" przygotowują sobie grunt pod zasiedlenie naszej planety. W mojej ocenie serial wypada bardzo dobrze, po 4 wyemitowanych w tym roku odcinkach ma spory potencjał i na pewno warto zacząć oglądać. Efekty specjalne są niczego sobie, nie ma kolorwych blasterków ani odpustowych dekoracji na statku obcych. Mamy za to dosyć surowe wnętrza i obowiązkowe ekrany projekcyjne ze sterowaniem dłońmi ( niezmienny motyw od czasów "Raportu mniejszości" ). Niektórych może razić że obcy w swojej prawdziwej formie przypominają jaszczury ( nie pokazano ich w całej postaci ), ale akutrat to ma nawiązywac do pierwowzoru sprzed 25 lat. Główni bohaterowie wpasowywują się w klimat serialu, obawiałem się plastikowych dialogów dla amerykańskeij młodzieży, ale na szczeście wszystko jest strawne :). Polecam

WAREHOUSE 13
W założeniach twórców połączenie "Archiwum X" i "Ghostbusters" . Z tego pierwszego wzięto tajemnicze postacie i przedmioty a z drugiego nadprzyrodzone zjawiska podane w komediowej formie. Tak więc damsko-męski duet agentów zaczyna pracę w tytułowym "Magazynie 13", gdzie składowane są różne znalezione artefakty typu lustro z uwięzionym alter-ego osby która w nie patrzy czy samurajski miecz dający niewidzialność. Agenci szukają wieć podobnych tajemniczych przedmiotów, które gdzieś tam znajdują się w wielkim świecie ( w serialu ze względu na budżet i plenery tylko w USA :) ) Sprowadzają je do magazynu i zamykają pod kluczem. Serial ma zupełnie luźną formę i ani trochę nie stara się być poważny. Główny bohater rzuca dowcipami z których ciężko się śmiać, a znalezione artefakty są "dezaktywowane" w fioletowej mazi ( chociaż od tego auotrzy serialu już odeszli bo zalatywało Power Rangers ). Jesli ktoś przełknie ten plastik to z braku podobnych seriali można sie zabrać za oglądanie. Kolejne odcinki można zaliczać wyrywkowo, bo nie ma istotnego głównego wątku. Sezon 1 ma 13 odcinków, na wiosnę planowane są kolejne. Na uwagę zasługuje komputer w magazynie wyposażony w steampunkową klawiaturę i monitor (!).

CSI New York
Moim zdaniem wciąż najlepszy serial z bogatej rodziny CSI. Pozostałe "amerykańskie miasta" przestałem już dawno oglądać,bo np. mega kolorowe kiczowate Miami razi moją architektoniczną duszę :). CSI NY ciągle trzyma wysoki poziom i chętnie zaliczam poszczególne odcinki, dodatkowo pojawił się meta-plot łączący dwa ostatnie sezony. Głowną siłą napędową serialu obok prowadzenia sledztwa są świetnie zagrane postacie. Zdecydowanie polecam, jeden z moich faworytów

LOST
Nie będe ukrywał że jest to mój ulubiony serial od początku jego emisji. Większość osób odpuścła sobie oglądanie ze względu na zamotanie wątków, słabiutki 3 sezon i ogólny bałagan w fabule ( dajmy więcej wszystkiego a potem jakoś się z tego wytłumaczymy ). Chociaż ostatni sezon poszedł mocniej w stronę SF to nie spełniły się jednak złe propoctwa o ufokach czy innych szarakach nawiedzających "Wyspę" :P. Od 4 sezonu serial wrócił do łask, a tegoroczny 5 sezon był naprawdę świetny. Zaczęto wyjaśniać ważniejsze wątki, obiecano konkretne i zdecydowane zakończenie fabuły w ostatnim odcinku. Sceny które w poprzednich sezonach wydawały się wciśniete na siłe lub nie wiadomo po co zyskują nowy wymiar w świetle ostatnich odcinków. Lost to wciąż mistrz drobnych smaczków i powiązań pomiędzy wydarzeniami w fabule. Tzw. mitologia serialu spuchła jak baranie jaja, tak że chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć w jaki sposób rozwiąże się główny wątek. Kilka osób które znają ostatnie sceny jest zgodnych że fani Lostów pokochają zakończenie. Zobaczy się w maju 2010.

SOUTH PARK
Wciąż bezczelny, chamski, rasistowski. Genialna sprawa, czekam na kolejny sezon

24h
Niezmordowany Jack Bauer od 7 sezonów walczy o amerykański styl życia. Tylko On w ciągu 24h może być wielokrotnie pobity i postrzelony, mieć zatrzymaną akcję serca, przywrócony do życia w 5 minut, zainfekowany groźnym wirusem, zrzucony z wysokości i po wszystkim ze stoickim spokojem powiedzieć że zrobił to dla dobra własnego kraju. Tak naprawdę dobre były 3 pierwsze sezony, a 3 kolejne równo obsysały. Wydawało się że to koniec kariery Bauera, ale ostatni 7 sezon pokazał, że mozna wrócić w świetnej formie. Akcja 24 odcinków była tak zakręcona że wydarzenia z początku sezonu miał mało wspólnego z zakończeniem ( inaczej niż do tej pory ). Serial zakłada że każdy z odcinków toczy się w czasie rzeczywistym w ciągu jednej godziny. Niestey widać przekłamania i oczywiste błędy produkcyjne na lini wydarzenia-czas ich trwania, co zresztą fani sprawnie wyłapują. Sezon 7 był na tyle dobry że już w styczniu 2010 Jack będzie znowu okładał po gębach złych panów ( paniom też lubi sprzedać plaskacza, co pare razy uczynił :P )

Poza listą znalazły się, warte uwagi: Fringe, Bones, Simpsons, Big Bang Theory i parę innych o których napiszę innym razem. Do zobaczenia w kolejnym sezonie

Komentarze


Scobin
   
Ocena:
0
A będzie o "Supernatural"? ;-)
18-12-2009 14:21
Kiender
   
Ocena:
0
Przyznam że w natłoku innych tytułów "Supernatural" zostawiam sobie na przyszłe lata, a może aż na emeryturę :D
18-12-2009 14:44
Adahl
   
Ocena:
+1
A mi tam Heroes się podoba :)
18-12-2009 15:31
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+4
WTH?

SouthPark rasistowski?

Przecież SP naśmiewa się z rasizmu, nie z innych ras.
18-12-2009 16:16
Karczmarz
    Hmmm
Ocena:
+2
A ja Housea nowego nie mogę oglądać. Podobnie jak Big Banga heh.. na szczęście jest jeszcze kilka dobrych seriali
18-12-2009 16:20
Balgator
   
Ocena:
0
Polecam The middle. Bardzo przyjemy serialik.
18-12-2009 18:34
lucek
   
Ocena:
+2
Simpsons? Warte uwagi? Erm... Kiender, obejrzyj Family Guya, American Dad i the Cleveland Show ;-)


l.
19-12-2009 10:20
Specu
   
Ocena:
0
The Simpsons było dobre jak mialem 10-16 lat, kiedy to szukalem szorstkiego i karykaturalnego humory na niewyszukanym poziomie.

House M.D. od 6 sezonu powiewa coraz większą nudą. Już 5 sezon był średni, ale został uratowany przez końcowkę serii, przez halucynacje Grega.
19-12-2009 11:29
Beamhit
   
Ocena:
0
Jakoś przeoczyłem że zrobili remake V.

Gdy byłem dzieciakiem, serial (pierwowzór) oglądałem z zapartym tchem.
21-12-2009 09:05
~tylda

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
a ja szukam jakiegoś naprawdę oryginalnego serialu, a nie mogę znaleźć zalała nas fala kryminałów, kolejnych klonów ostrego dyżuru, bajeczek o wampirach i tandetnych science fiction.
tak jest.
23-12-2009 18:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.